Zdecydowanie nie.
Z „fizycznego” punktu widzenia, każdy, jeśli nie ma przeciwskazań (np. od lekarza) może z niego skorzystać.
Z psychicznego punktu widzenia nie jest on dla każdego.
Bo nie ma rzeczy idealnych dla wszystkich. Ja również przez kilkanaście lat, sama poszukiwałam odpowiedniego dla siebie sposobu na redukcję wagi. Czasami sięgałam po kolejny sposób, gdy byłam już zdesperowana. Nie zważałam, czy jest on dla mnie bezpieczny, jakie ma skutki uboczne i czy jest zgodny z moim potrzebami. Jedyne co chciałam: zobaczyć mniejszą cyfrę na wadze łazienkowej. Zawsze powtarzałam sobie: „Abym schudła. A potem dam sobie radę”.
I nigdy nie dawałam rady. Nie rozumiejąc swojego organizm, jego potrzeb, nie biorąc pod uwagę tego, czego potrzebuję, pragnę, lubię i co jest dla mnie dobre a co nie, ślepo podążałam za ostatnimi krzykami dietowej mody i pełna nadziei po raz kolejny próbowałam schudnąć. Wszystkie wzloty i upadki doprowadziły mnie do otyłości +40kg. To nie była wina diet. To była moja wina, że nie dobierałam ich odpowiednio dla siebie. Nie brałam pod uwagę SIEBIE…. Nikt mnie nie zmuszał do skorzystania z diety X czy Y. To była moja decyzja. Jak się okazywało „po” – błędna decyzja.
Opracowany przeze mnie Program Przemian to nie jest dieta. Jeśli dla kogoś oznacza on = zupy, to najprawdopodobniej nie jest to Program odpowiedni dla niego. Zupy to tylko forma pokarmu: gotowana, o konsystencji półpłynnej, którą po konsultacji z lekarzami, wybrałam jako formę pożywienia, najłatwiejszą do strawienia do mojego organizmu, a z drugiej strony, zaspokajającą zapotrzebowania organizmu na wszystkie składniki odżywcze. Zupy stanowią ważną część Programu Przemian, ale wciąż to tylko „część”.
„Diety” w potocznym tego słowa znaczeniu, odnoszą się do samej naszej fizyczności. Zaczynają się wtedy, kiedy zaczynamy utratę wagi, a kończą, gdy osiągniemy wagę docelową. Dotyczą one stricte naszej fizyczności. A ja uważam, że odchudzanie zaczyna się już wtedy, kiedy przygotowujemy się do procesu redukcji wagi. To przygotowanie w dużej mierze odbywa się w naszej głowie. Kolejny etap, czyli czas, kiedy zmniejsza się nasza masa ciała, to również odchudzanie naszej psychiki. Bo: „Odchudzanie mamy w głowie. A to, co obserwujemy na naszym ciele, to efekt uboczny zmian, które zachodzą w naszej głowie”. Program Przemian to również moment, kiedy zaczynamy wprowadzać stałe posiłki, czyli III etap. Równie ważny jest kolejny, ostatni krok, czyli IV = czas, kiedy ryzyko efektu jo-jo jest największe. To również nadal czas trwania Programu.
Jeśli szukasz szybkiego sposobu na utratę wagi – Program Przemian nie będzie najlepszym rozwiązaniem;
Jeśli skupiasz się tylko na wadze (kilogramach) – Program Przemian nie będzie najlepszym rozwiązaniem;
Jeśli podchodzisz do tego „kolejna dieta – spróbuję” – Program Przemian nie będzie najlepszym rozwiązaniem;
Jeśli uważasz, że przygotowanie do odchudzania to non sens, a czas wprowadzania stałych posiłków oraz okres podwyższonego ryzyka efektu jo-jo – to strata czasu – Program Przemian nie będzie najlepszym rozwiązaniem;
Ale jeśli bliskie są Tobie stwierdzenia, że Program Przemian to:
– nauka nowego kodeksu odżywiania
– nauka siebie
– szacunek do swojego organizmu
– dawanie sobie czasu
– rozumienie, że każdy organizm jest inny i dlatego wiele elementów Programu Przemian należy indywidualnie dostosować do siebie
– równie jak spadek wagi cenisz inne pozytywne aspekty, które często występują podczas Programu Przemian (np: uczucie „lekkości”, poprawa samopoczucia, poprawa metabolizmu; dodatkowa dawka energii, często poprawa wyników badań, itp.)
– nie karcisz siebie za niepowodzenia, nie poddajesz się przy pierwszym spadku nastroju, rozumiesz, że „słabsze chwile” są również elementem Programu Przemian
to oznacza to, że jest duża szansa na to, aby z sukcesem sięgnąć po ten sposób holistycznego odchudzania.
Pamiętaj, że forma redukcji wagi, którą ostatecznie wybierzesz, musi być łatwa, przyjemna, nie sprawiająca problemów, smaczna, dostarczająca wszystkich niezbędnych składników odżywczych, odpowiadająca na Twoje preferencje kulinarne. Musisz czuć, że jest to TWÓJ sposób ?